Nawet 250 nowych jednostek elektrycznych chcą w perspektywie najbliższych pięciu lat pozyskać Przewozy Regionalne. Po zakończonym procesie restrukturyzacji spółka zamierza ubiegać się o duże dofinansowanie unijne w wysokości ok. 2,5 mld zł, dzięki któremu przewoźnik wymieniłby na nowy swój cały niezmodernizowany tabor.
Jak poinformował dziś podczas Kongresu Rozwoju Transportu Krzysztof Mamiński, prezes Przewozów Regionalnych, spółka planuje całkowicie wymienić swój tabor na nowy jeszcze w ramach perspektywy budżetowej 2014-2020. Zapowiedziana niedawno
modernizacja jednostek elektrycznych ma być jedynie pierwszym etapem odnowy floty. Kolejnym może stać się duży program zakupu jednostek fabrycznie nowych.
– Już teraz przygotowujemy się do tego zadania i wkrótce będziemy chcieli zaprosić do współpracy producentów taboru na zasadzie badania rynku i możliwości. Mamy nadzieję pozyskania na początku roku 2019 środków unijnych w wysokości 2,5 mld zł. To pozwoliłoby na zakup 250 elektrycznych zespołów trakcyjnych – wskazywał.
– Taką ilość taboru można wyprodukować w dwa lata w dwóch lub trzech polskich firmach – mówił, wskazując tym samym na możliwość terminowego rozliczenia projektu unijnego. – Wtedy 100 procent taboru naszej spółki to byłby tabor nowy – dodał.
Jak ocenił prezes PR, bardzo dużym sukcesem było
pozyskanie kredytu na modernizację jednostek PR w bankach komercyjnych. W jego opinii decyzja o podjęciu modernizacji starego taboru była jedyną, jaką mogła podjąć spółka ze względu na jej aktualne możliwości finansowe. Krzysztof Mamiński dodał też, że rok 2016 będzie pierwszym w historii spółki, w którym osiągnie ona
dodatni wynik finansowy we wszystkich obszarach działalności.